W najbliższych dniach Syberii grozi fala arktycznych mrozów. W niektórych regionach temperatura spadnie do minus 50 stopni. Władze obawiają się, że tak silny mróz zniszczy systemy centralnego ogrzewania.

Temperatura, która w piątek spadła do minus 40 stopni Celsjusza, w najbliższych dniach ma spaść do co najmniej minus 50 stopni. Zdaniem miejscowych władz tak duży mróz może zagrozić normalnemu funkcjonowaniu systemów centralnego ogrzewania. Region Tomska, gdzie temperatura w nocy z piątku na sobotę ma spaść do minus 50 stopni, znajdzie się w wyjątkowej sytuacji, gdyż systemy centralnego ogrzewania mogą bez problemu funkcjonować w temperaturze dochodzącej do minus 40 stopni C. Poniżej tej temperatury nie ma gwarancji, że systemy ogrzewcze wytrzymają. Przy tak niskich temperaturach pojawi się ryzyko pożarów, których źródłem mogą stać się różnego rodzaju piecyki.

Tymczasem tysiącom mieszkańców Kraju Nadmorskiego na rosyjskim Dalekim Wschodzie już od początku zimy daje się we znaki brak elektryczności i centralnego ogrzewania. Na początku zimy - na przełomie listopada i grudnia - bez ogrzewania pozostawało w Kraju Nadmorskim 90 tysięcy ludzi - żyli w mieszkaniach, w których temperatura nie przekracza 6 stopni ciepła, a czasem

nawet kaloryfery bywały oblodzone.

00:50