O tym, że stres źle wpływa na nasze zdrowie, wiemy już od dawna, ale dzięki najnowszym pracom grupy amerykańskich naukowców lepiej rozumiemy, jak poważne są skutki pozostawania w stanie ciągłego napięcia nerwowego.

Rzeczywiście, długotrwały stres ma negatywny wpływ właściwie na wszystkie funkcje organizmu, szczególnie układ krążenia i układ odpornościowy. Szkodzi nam nie tylko stres związany z dramatycznymi wydarzeniami, jak rozwód czy utrata pracy, ale także drobnymi codziennymi faktami, jak korek na drodze czy kolejka w banku. W obliczu stresu organizm mobilizuje się, zaniedbują pewne inne istotne funkcje; gdy napięcie trwa długo, szkodliwe skutki stają się coraz poważniejsze.

Badania opisane na łamach "The Observer", czasopisma Association for Psychological Science objęły takie dziedziny, jak psychologia, neurologia czy genetyka. Udało się dzięki nim odkryć nowe mechanizmy, odpowiedzialne za zgubne skutki stresu. Naukowcy zwracają uwagę na sprzężenie zwrotne, które sprawia, że pozostając długo pod wpływem silnego napięcia, stajemy się bardziej wrażliwi na denerwujące nas bodźce i równocześnie coraz słabiej pamiętamy chwile, w których czuliśmy się spokojni i zrelaksowani. Towarzyszące stresowi objawy pogorszenia stanu zdrowia także często przyczyniają się do dalszego wzrostu napięcia.

Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że nasza wrażliwość na stres zależy od doświadczeń dzieciństwa (to wtedy kształtuje się nasza odporność). Jeśli dziecko ma za sobą wiele nerwowych przeżyć, rośnie prawdopodobieństwo, że w dorosłym życiu będzie nadwrażliwe na stres i może cierpieć z powodu depresji. Naukowcy nie wykluczają też, że depresja może być czasem mechanizmem obronnym. Brak motywacji do działania, aktywności i zainteresowania światem zewnętrznym, ograniczanie kontaktów z innymi ludźmi może pomagać nam ograniczyć niepotrzebnie zużywaną energię i pomóc w przetrwaniu trudnych chwil.