30 tys. dolarów rozpaczliwie poszukuje Stacja Morska w Helu na nadajniki, dzięki którym można śledzić wędrówki fok. A wkrótce 10 fok odzyska wolność.

Jeden nadajnik to koszt 3 tysięcy dolarów. W tym przypadku potrzeba tych urządzeń aż 10. Dzięki nim można śledzić dalsze losy ssaków i szlaki ich wędrówek.

Po raz pierwszy w historii helskiej stacji wolność odzyska tak duże stado fok. Stąd rozpaczliwy apel naukowców o finansowe wsparcie akcji. Stacja sprzedaje koszulki i inne pamiątki, kilku sponsorów już się zgłosiło, ale pieniędzy wciąż jest za mało. Jeżeli nie pojawi się hojny sponsor, polscy naukowcy stracą wielką szansę.

Z naukowcami ze Stacji Morskiej w Helu rozmawiał Adam Kasprzyk: