Szybko, szybko, robimy zdjęcie i... dopiero potem zauważamy, że jest nieostre, a twarz żony, męża, dziecka, koleżanki z pracy jest niewyraźna. To nie musi już być problemem. Naukowcy z University of California w San Diego wymyślili, jak temu zaradzić. Na łamach czasopisma "ACM Transactions on Graphics" opisują specjalny algorytm.

W czasach cyfrowej fotografii zwykle robimy dużo zdjęć. Program wymyślony przez naukowców z San Diego, na podstawie innych, udanych, ostrych zdjęć analizuje, jak dana osoba w rzeczywistości wygląda i poprawia jej obraz na tym zdjęciu, które nam się nie udało. Jeśli akurat to zdjęcie jest szczególnie cenne, wykonane w wyjątkowych okolicznościach, mamy szansę je odzyskać.

Program jest tak "sprytny", że sam przeszukuje nasze zdjęcia, rozpoznaje kto jest kim, kogo trzeba poprawić i w jaki sposób można to zrobić. Dobiera też odpowiedni kontrast, nasycenie barw i ustawia balans bieli. Wygląda na to, że komputer nie powinien się też pomylić i raczej nie zmieni nam osoby, z którą byliśmy na wakacjach.

Tak czy inaczej, to dobra wiadomość, nie tylko dla "pstrykaczy". Nawet jeśli nie do końca uda nam się w każdej sytuacji zachować twarz, są sposoby na to, by ją odzyskać w oparciu o wizerunki z lepszych czasów.