Kosmiczna sonda SOHO "odkryła" swoją dwutysięczną kometę. To kolejny milowy krok w trwających od 15 lat badaniach kosmicznego obserwatorium słonecznego. W najnowszym odkryciu, w drugi dzień świąt, pomógł Michał Kusiak, student astronomii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zauważył dwie komety, numer 1999 i 2000. Młody polski astronom w ciągu trzech lat odkrył już ponad 100 komet, zapisanych na zdjęciach, wykonanych przez SOHO.

Sonda Solar and Heliospheric Laboratory znalazła się na orbicie w grudniu 1995 roku i mimo, że jej podstawowym zadaniem jest obserwacja samego Słońca, już do tej chwili pomogła w odkryciu większej liczby krążących wokół naszej gwiazdy komet, niż ludzkość poznała przez poprzednich 300 lat.

Satelita dostarcza na Ziemię obrazy korony Słońca, wykonane przy pomocy jednego z jego instrumentów, koronografu LASCO. Komety wyszukują w większości astronomowie amatorzy, którzy dokładnie się tym obrazom przyglądają. Przez 15 lat ponad 70 osób z 18 krajów mogło zapisać na swoim koncie taki sukces. Michał Kusiak jest jednym z sześciu, którzy mają tych sukcesów najwięcej.

Grudzień jest wyjątkowo "aktywnym" miesiącem, w minionych tygodniach do listy dodano aż 37 "nowych" komet. Większość z nich, podobnie jak kometa numer 2000, należy do tzw. rodziny Kreutza. Ich nazwa pochodzi od niemieckiego astronoma, który jako pierwszy wykazał, że są ze sobą powiązane, jako prawdopodobne pozostałości po rozpadzie większej komety.