Moskwę nawiedziły największe od 120 lat upały. Od kilku dni temperatura nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza, w weekend ma być jeszcze cieplej. W stolicy Rosji zanotowano większą liczbę zawałów i wylewów. Na Dalekim Wschodzie słupek rtęci wskazuje 35 stopni.

We wtorek przeciętna temperatura dnia osiągnęła 32,7 stopnia Celsjusza i była zaledwie o jedną kreskę niższa niż historyczny rekord wszechczasów z 1885 roku.

Na weekend synoptycy prognozują jednak dalszy wzrost temperatur - w ciągu dnia ma być 32-34 stopni. W nocy temperatura spada o zaledwie kilka stopni. Jest duszno i bezwietrznie.

Lekarze apelują do moskwian, by jak najmniej czasu spędzali na słońcu i zapomnieli na jakiś czas o piciu alkoholu, nawet piwa. Dziś w stolicy Rosji jest nieco chłodniej, przewidywany jest deszcz, burze, a nawet grad, jednak już w następnych dniach temperatura ma wrócić "do normy".

Najcieplejszym miastem Rosji jest dziś dalekowschodnia Czyta, gdzie termometry pokazują 35 stopni.

foto RMF

13;20