Już trzecią dobę kilka tysięcy strażaków walczy z gigantycznym pożarem w amerykańskim stanie Waszyngton. Płomienie zagrażają turystycznej miejscowości Leavenworth. Na razie ewakuowano 50 domów.

Mieszkańcy dwóch tysięcy pozostałych żyją na walizkach, bo w każdej chwili może paść polecenie wyjazdu. "To było naprawdę przerażające. Pożar był naprawdę intensywny, żar wprost niewiarygodny. To, co najbardziej dawało się we znaki, to dym. Z powodu dymu nie mogliśmy oddychać. Mięliśmy maski, skrapialiśmy twarze wodą, ale i tak było ciężko - mówił jeden z ewakuowanych mieszkańców miasta. W stanie Waszyngton to jeden z 8 wielkich pożarów. W ciągu minionego tygodnia spłonęło tam ponad 40 tysięcy hektarów lasów. Nie lepiej jest w innych rejonach zachodu USA. Lasy płoną w Kalifornii, Oregonie, Montanie i Newadzie.

rys. RMF

23:50