Wielki pożar lasu zaczął zagrażać dzielnicom mieszkalnym położonej na południu Francji Marsylii. Blisko pół tysiąca strażaków przy wsparciu helikopterów i samolotów walczy bez wytchnienia z ogromnym płomieniami, które dotarły już do pierwszych domów. Część mieszkańców ewakuowano.

Wysokie płomienie strawiły już ponad 200 hektarów lasów. Wysiłki strażaków utrudnia nie tylko wysoka temperatura, ale także bardzo mocny wiatr wiejący właśnie w kierunku dzielnic mieszkalnych na północy Marsylii. Część mieszkańców trzeba było ewakuować prawie siłą, gdyż nie chcieli oni zostawić swojego dobytku na pastwę płomieni i złodziei. Straż pożarna i żandarmeria zablokowały wiele dróg dojazdowych do miasta, co powoduje tasiemcowe korki. Do Marsylii przestała kursować część dalekobieżnych pociągów. Strażacy obawiają się, że jeśli wiatr nie zacznie słabnąć, to walka z płomieniami potrwa całą noc.

Z powodu innego pożaru na południu Francji, tym razem w Perpignan, straż pożarna i żandarmeria musiały pospiesznie ewakuować blisko 3 tysiące wczasowiczów, wypoczywających na trzech miejscowych kempingach. Spłonęło ponad 40 namiotów i przyczep kempingowych.

21:10