Nocne poszukiwania rozbitków na morzu - za sprawą polskich uczonych - mogą być łatwiejsze. To dzięki urządzeniu, nad którym pracują naukowcy z Wrocławia i Gdyni.

Aparat, który będzie łączył w sobie funkcje noktowizora i kamery termowizyjnej, jest właśnie testowany na morzu.

Jak powiedział reporterowi RMF Miłosław Kukułka instruktor ratowników morskich: Poszukiwanie ludzi w wodzie, czy ludzi znajdujących się na tratwach ratunkowych w nocy stwarza bardzo dużo problemów. Nie można wykryć tych rozbitków, a jeszcze w warunkach ograniczonej widzialności, pogodzie sztormowej, normalnymi środkami technicznymi typu radar.

Nocne testy urządzenia odbyły się pod kierownictwem Zbigniewa Borciu z Akademii Morskiej w Gdyni.