Chorwacja zmaga się z powodziami. Wywołały je najobfitsze od ponad 50 lat deszcze. Pod wodą znalazły się domy, kościoły, ulice. Jedna osoba zginęła.

W nadmorskim mieście Marina w centrum stoi pół metra wody; poruszanie się po ulicach możliwe jest tylko łodzią. Z kolei w Szibeniku woda wdarła się do XV-wiecznej katedry św. Jakuba, zaliczonej przez UNESCO do Światowego Dziedzictwa Kultury, oraz do kilku innych kościołów, muzeów, biblioteki i domów mieszkalnych.