Wszyscy pamiętamy konferencję prasową Georga W. Busha w Bagdadzie, kiedy amerykański prezydent został obrzucony butami. Prezydent Bush wówczas się uchylił, a stojący obok niego premier Iraku ani drgnął. Pół roku po tym wydarzeniu ukazała się praca naukowa, która tłumaczy, co dokładnie się stało.

Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Stanu Washington to, co widzieliśmy na ekranie, doskonale potwierdza ich teorię o tym, że nasz mózg analizuje obraz lecącego przedmiotu na dwa sposoby. Jeden analizuje tylko to, co widzimy; drugi decyduje o tym, jak reagujemy.

I prezydent Bush, i premier Nuri al-Maliki widzieli to samo, jednak Bush instynktownie się uchylił, a Maliki ani drgnął. Mózg pierwszego w mgnieniu oka zdecydował, że lecący obiekt może być groźny, mózg drugiego uznał, że przeleci obok. Podobne wnioski przyniosły badania przeprowadzone na grupie studentów.

Wielu naukowców zarzucało Bushowi, że wstrzymał wiele istotnych programów naukowych, a tu okazuje się, że jednak uchylając się, coś dobrego dla nauki uczynił.