Jak daleko można szukać prawdziwej miłości? Bardzo daleko... Przekonuje o tym przypadek samicy humbaka, potocznie zwanego wielorybem, która w ciągu nieco ponad dwóch lat pokonała 9800 kilometrów, po to, by znaleźć partnera. W sierpniu 1999 roku zaobserwowano ją na Atlantyku, w pobliżu wybrzeża Brazylii, 25 miesięcy później na Oceanie Indyjskim, koło Madagaskaru.

Tę niezwykłą migrację zaobserwowano zupełnym przypadkiem. W obu miejscach pani humbakowa została sfotografowana. Rozpoznano ją potem po charakterystycznym kształcie płetwy z unikatowym rysunkiem plamek, które identyfikują te zwierzęta, jak nas linie papilarne.

Jej podróż zadziwiła biologów nie tylko ze względu na bezprecedensową odległość. Po pierwsze, do tej pory uważano, że tylko samce są skłonne do tak dalekich wojaży. Po drugie wydawało się, że te zwierzęta przemieszczają się południkowo, z północy na południe i z powrotem. Teraz okazuje się, że przenoszą się też na linii wschód zachód.

Jeśli ta pojedyncza obserwacja się potwierdzi, rzuci nowe światło na zwyczaje godowe zagrożonego gatunku. Może, wbrew dotychczasowemu przekonaniu naukowców, humbaki wymieniają materiał genetyczny nie tylko w grupach pływających w pobliżu siebie. Dzięki temu mogą być zdrowsze i... mniej zagrożone, niż myśleliśmy...