W ciągu minionych 15 lat astronomowie znaleźli około 500 planet poza naszym Układem Słonecznym. Teraz ogłaszają odkrycie pierwszej planety spoza naszej... galaktyki. Jak donosi "Science Express", międzynarodowa grupa naukowców odkryła nową planetę przy pomocy teleskopu z Obserwatorium La Silla w Chile.

Obiekt nazwany HIP 13044 b jest co najmniej o jedną czwartą większy od Jowisza. Obiega swoją gwiazdę w nieco ponad 16 ziemskich dni, w niewielkiej odległości od jej powierzchni (około 1/20 średniej odległości Ziemia-Słońce).

Nie byłoby w nim niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że obiega gwiazdę, która pochodzi spoza Drogi Mlecznej. Należy do tak zwanego Strumienia Helmi, grupy gwiazd pozostałej z rozerwanej galaktyki karłowatej, która 6 do 9 miliardów lat temu zderzyła się z naszą galaktyką.

To gwałtowne zdarzenie sprawiło, że planeta HIP 13044 b znalazła się w zasięgu naszego wzroku. Obiega gwiazdę znajdującą się już w końcowej fazie rozwoju i wkrótce może zginąć ogarnięta żarem rozszerzającej się materii. Jej obserwacje mogą pomóc zrozumieć jaki los spotka kiedyś nasz układ planetarny, gdy Słońce stanie się czerwonym olbrzymem.