Dorośli Europejczycy jeszcze kilka tysięcy lat temu nie tolerowali mleka. Dowodzą tego wyniki prac niemieckich i brytyjskich naukowców, którzy badali szkielety znalezione m.in. na terenie Niemiec, Polski i Litwy. To, że większość z nas może teraz pić mleko, to owoc szybkiego procesu ewolucji.

Ssaki zwykle tracą zdolność trawienia laktozy, zawartej w mleku, po tym, jak przestają być karmione mlekiem matki. Jednak u 90 procent Europejczyków geny, które odpowiadają za "wyłączenie" tej zdolności uległy mutacji i nie działają. Dzięki temu większość z nas może korzystać z wartości odżywczych mleka.

Badania genetyczne, przeprowadzone przez naukowców z Moguncji i Londynu pokazały teraz, że jeszcze kilka tysięcy lat temu takie mutacje u mieszkańców Europy nie występowały. Autorzy piszą o tym na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Odkrycie daje poważne argumenty na poparcie teorii, że zdolność trawienia mleka także w dorosłym wieku wykształciła się na drodze selekcji naturalnej. Człowiek prawdopodobnie najpierw nauczył się hodować bydło. Potem ci, którzy mogli pić mleko, byli w stanie łatwiej przetrwać i dzięki temu to ich geny są teraz bardziej powszechne.

Wszystko to zajęło zaledwie kilka tysięcy lat. Ewolucja działała tu nadspodziewanie szybko, niemal na naszych oczach.