Bezprecedensowy pozew w amerykańskim stanie Missisipi - po raz pierwszy w historii Departament Sprawiedliwości oskarża o łamanie Ustawy o Prawach Wyborczych czarnego polityka, zarzucając mu dyskryminowanie białych wyborców i kandydatów.

Ike Brown - czarny lider Partii Demokratycznej - z ciętego języka i bezkompromisowego zwalczania politycznych przeciwników słynął od lat. Od lat zarzucano mu także praktyki rasistowskie. Sam Brown przyznaje zresztą, że bardziej ufa demokratom czarnym niż białym.

Departament Sprawiedliwości uznał jednak, że polityk posunął się za daleko i zarzuca mu utrudnianie białym udziału w partyjnych głosowaniach, niesprawiedliwe przeliczanie głosów oraz faworyzowanie czarnych kandydatów.

To pierwszy tego typu pozew w historii, gdyż Rząd Federalny nigdy dotąd nie powoływał się na Antyrasistowska Ustawę o Prawach Wyborczych, by bronić białych kandydatów i głosujących.