Nadmierny apetyt i brak ruchu to nie jedyne przyczyny otyłości. Brytyjscy naukowcy twierdzą, że wielu z nas ma genetyczną skłonność do nadmiernego przybierania na wadze. Co ważne, po raz pierwszy ustalono, który gen za to odpowiada.

Chodzi o gen FTO zlokalizowany na chromosomie numer 16. Badania krwi blisko 40 tysięcy osób w Wielkiej Brytanii i Finlandii pokazały, że około połowy populacji ma jedną wadliwą kopię tego genu. Zwiększa ona prawdopodobieństwo nadwagi o 30 procent. Jeszcze większe kłopoty z nadwagą mają osoby, u których obie kopie genu są wadliwe. Naukowcy zauważyli, że ryzyko otyłości rośnie u nich o 70 procent. Wśród badanych, waga osób z jedną mutacją genu FTO, była średnio o 1.2 kg wyższa od przeciętnej, u osób z dwoma uszkodzonymi genami, była wyższa o 3 kg.

Odkrycie ma duże znaczenie między innymi dlatego, że wady genu FTO są bardzo powszechne. Nie wiadomo na razie, jak ów gen działa, czy sprawia on, że łatwiej spalamy kalorię, czy wpływa na ograniczenie apetytu. Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie piszą na łamach tygodnika "Science", że prawdopodobnie takich czynników sprzyjających otyłości uda się znaleźć więcej. Nie ma jednak wątpliwości, że już zapowiadane dokładne badania funkcji FTO, mogą doprowadzić do odkrycia nowych sposobów walki z nadwagą.