Epidemii, jaka wybuchła latem 1999 roku w Olsztynie winni są właściciele cukierni, w której wyprodukowano ciastka, dosłownie nafaszerowane bakteriami - orzekł wczoraj sąd rejonowy w Olsztynie. Jadwiga i Adam J. - skazani zostali na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Eklerami i bajaderkami z cukierni Janmir zatruły się 162 osoby, kilkadziesiąt leczyło się w szpitalu, a życie dwojga dzieci było poważnie zagrożone.

Poszkodowani dostaną odszkodowanie za utratę zdrowia, ale tylko pod warunkiem, że złożą odpowiednie wnioski w sądzie cywilnym. Tak zwaną nawiązkę powinna otrzymać najbardziej poszkodowana 8-osobowa rodzina. Sąd zdecydował, że państwo Infuleccy otrzymają 16 tysięcy złotych. Wszyscy członkowie rodziny zjedli feralne ciastka i wszyscy ciężko się rozchorowali. W cukierni Janmir inspektorzy Sanepidu odkryli 46 przypadków uchybień sanitarnych. Między innymi na wszystkich naczyniach znajdowały się takie ilości bakterii, że przekraczało to wszelkie normy. W ubikacji dla personelu nie było zlewu, ani nawet kranu do mycia rąk. Do produkcji ciasta używano zaś surowych niemytych jajek. Ci, którzy zatruli się salmonellą i ich rodziny z daleka omijają tę cukiernię. Placówka nadal działa.

08:20