Niemal sto kilometrów ma plama ropy na Bałtyku niedaleko największej szwedzkiej wyspy - Gotlandii. Wg ekspertów to mniej więcej 25 ton ropy. Nie wiadomo skąd wzięła się na morzu.

Ropa nie powinna wyrządzić większych szkód środowisku naturalnemu – uważają specjaliści. Wiatr i prądy morskie są w tej chwili bardzo słabe i ropę będzie można zebrać.