Elektrownia w Temelinie stanowi zagrożenie nie tylko dla Austrii, lecz dla całej Europy. Blokady granic niewiele dają - najwyższy więc czas, by zaciągnąć "hamulec bezpieczeństwa". To opinia przeciwników czeskiej elektrowni, którzy przystąpili do zdecydowanych działań.

Czarę cierpliwości przepełniło kilkadziesiąt ton radioaktywnej wody, która w nocy ze środy na czwartek wyciekła z pierwszego, najbardziej niebezpiecznego reaktora elektrowni. Austriacy zatrzymali na granicy transport rur dla siłowni. Niemiecki koncern EON zerwał umowę na dalsze dostarczanie urządzeń, a Ministerstwo Gospodarki przygotowuje zakaz importu energii z Czech. Wkrótce na forum Parlamentu Europejskiego ma się rozpocząć kampania, której inicjatorzy chcą doprowadzić do unieruchomienia Temelina na zawsze.

foto EPA

00:00