Wciąż jeszcze żyjemy świąteczną atmosfera, ale już jutro wracamy do normalnego życia. I tu mogą zacząć się problemy - problemy z obwodem naszego pasa, czyli jak wcisnąć się w sukienkę albo spodnie, przygotowanie na Sylwestra. Jeśli w czasie świat jedliśmy bez opamiętania, może być ciężko.

Doktor Beata Będzińska, lekarz bariatra, twierdzi, że nie istnieje coś takiego jak dieta cud. Jeśli przytyliśmy w czasie świąt np. dwa kilogramy nie stracimy ich w ciągu kilku dni chwytając się nawet drastycznych rozwiązań: "Nawet głodówka przez trzy lub cztery dni spowoduje jedynie złe samopoczucie, zły nastrój, bóle głowy, uczucie ucisku w żołądku, rozkojarzenie". Pani doktor ostrzega, jeśli nie chcemy narazić swojego zdrowia na szwank, nie wierzmy 5-dniowym dietom, które obiecują nam boską figurę. Jedynie, co można zrobić w ciągu tak krótkiego czasu, to poprzez odpowiednią dietę poczuć się trochę lżej: "Można sobie zrobić jedną dobę głodówki na wodzie, więcej poruszać się, pochodzić i wtedy jeżeli ktoś jest szczupły a tylko powstał trochę wydęty brzuszek, wtedy nie ma żadnego problemu".

17:15