Wiemy, że nie powinniśmy nikogo oceniać po pierwszym wrażeniu, ale... nie możemy się powstrzymać. Pierwsze wrażenie pozostaje z nami na bardzo długo. Nawet jeśli powstaje na podstawie samego zdjęcia, a potem mamy szansę osobiście się z daną osobą spotkać. Dlaczego? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć naukowcy z Cornell University. Wyniki ich badań i wnioski publikuje w najnowszym numerze czasopismo "Social Psychological and Personality Science".

Wiemy, że nie powinniśmy nikogo oceniać po pierwszym wrażeniu, ale... nie możemy się powstrzymać. Pierwsze wrażenie pozostaje z nami na bardzo długo. Nawet jeśli powstaje na podstawie samego zdjęcia, a potem mamy szansę osobiście się z daną osobą spotkać. Dlaczego? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć naukowcy z Cornell University. Wyniki ich badań i wnioski publikuje w najnowszym numerze czasopismo "Social Psychological and Personality Science".
zdj. ilustracyjne /Andrey Arkusha /PAP/EPA

Wygląda na to, że - po pierwsze - jeśli ktoś robi na nas korzystne wrażenie, automatycznie przypisujemy mu też korzystne cechy i odwrotnie, wcale niełatwo potem taką opinie zmienić. Po drugie, pierwsze wrażenie wpływa nie tylko na nasze oczekiwania, ale i na samo zachowanie. Przy bezpośrednim spotkaniu z osobą, której zdjęcie dobrze oceniamy, jesteśmy podświadomie bardziej mili, otwarci a to wpływa i na jej zachowanie. To może tylko utrwaleniu owej dobrej opinii sprzyjać. Oczywiście złe wrażenie wywołuje odwrotny, równie trwały efekt.

Badacze z Cornell University, pracujący pod kierunkiem prof. Vivian Zayas, pokazali, że pierwsze wrażenie na podstawie samego zdjęcia utrzymuje się bardzo długo i wciąż ma znaczenie, nawet jeśli daną osobę spotkamy w końcu twarzą w twarz. Wygląd twarzy decyduje o tym, co czujemy na temat danej osoby, co myślimy o tym, kim jest - mówi Zayas - Te sygnały, które odbieramy na podstawie samej twarzy, istotnie wpływają na nasze późniejsze kontakty, nawet jeśli dostępne są też inne źródła informacji.

W eksperymencie wzięło udział 55 osób, którym pokazywano zdjęcia czterech kobiet z uśmiechniętą lub neutralną miną. W każdym przypadku proszono o ocenę, czy z daną osobą można byłoby się zaprzyjaźnić i jakie są prawdopodobne cechy jej osobowości. W ciągu miesiąca do pół roku uczestnicy mieli okazję z jedną z tych kobiet się spotkać, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, że ją wcześniej oceniali. Po 20 minutach spędzonych na prostej grze i rozmowie, proszono ich o ponowne wyrażenie opinii.

Okazało się, że opinie wyrażone po obejrzeniu samego zdjęcia i potem, po spotkaniu twarzą w twarz, były bardzo do siebie podobne. Jeśli badana osoba uznawała na podstawie zdjęcia, że dana kobieta da się lubić i ma ugodową, emocjonalnie stabilną, otwartą i sumienną osobowość, to wrażenie pozostawało także po spotkaniu twarzą w twarz. Podobnie było, jeśli wstępna ocena była negatywna.

Co niezwykłe, choć badani mieli różne opinie na podstawie pierwszego wrażenia, spotykali się z dokładnie tą samą osoba, a jednak wynosili bardzo różne wrażenia na jej temat - dodaje Zayas. 

Jej wcześniejsze badania pokazywały, że po obejrzeniu i skomentowaniu zdjęcia badani deklarowali, że po zebraniu większej ilości informacji, byliby gotowi zmienić zdanie. W praktyce jednak okazało się, że... nie zmieniali.

Jeśli tak, może warto chwilę dłużej zastanowić się przed wrzuceniem zdjęć na portal społecznościowy. Takie zdjęcie może w opinii innych na nasz temat przetrwać znacznie dłużej niż byśmy chcieli.