Laureat nagrody Nobla na tropie skutecznej metody walki z malarią. Sidney Altman z Yale University wraz ze współpracownikami opracował lek, który powstrzymuje wzrost pasożytów odpowiadających za rozwój choroby. O wynikach badań, wskazujących na wysoką skuteczność nowego środka, pisze w najnowszym numerze czasopismo "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Corocznie na malarię, wywoływaną przez przenoszone przez komary zarodźce, zapada na świecie około 200 milionów ludzi. Jak się szacuje, milion zarażonych osób umiera. Substancja wytworzona w laboratorium Altmana i Choukri Ben Mamouna z Yale School of Medicine przenika do czerwonych ciałek krwi i zaburza mechanizm, który umożliwia rozwój wywołujacych chorobę pierwotniaków.

Pierwsze testy prowadzono na jednym z gatunków zarodźca, ale okazało się, że preparat jest skuteczny nawet w przypadku gatunków pasożyta, które są odporne na działanie takich leków jak chlorochinina, czy pirymetamina.

Pierwotnie substancja miała być używana do walki z odpornymi na antybiotyki bakteriami. Teraz okazuje się, że jej zastosowanie może być znacznie szersze.

Profesor Sidney Altman, laureat nagrody Nobla w dziedzinie chemii w 1989 roku, podkreśla, że preparat okazał się na razie skuteczny tylko w laboratoryjnych kulturach czerwonych ciałek krwi. Dalsze badania, potwierdzające jego bezpieczeństwo i skuteczność u zwierząt i ludzi potrwają jeszcze co najmniej kilka lat.