Prawie dwa i pół tysiąca osób musiało opuścić swoje domy z powodu nowej fali powodziowej na Syberii. Teraz najbardziej zagrożona zalaniem jest jej południowa część. Najgorsza sytuacja panuje na rzece Ob w pobliżu granicy z Mongolią. Woda zalała tam ponad 500 domów.

Rzeka prawie o metr przekroczyła poziom alarmowy, jednak jak zapewniają władze w Moskwie, sytuacja jest pod kontrolą. Przed tygodniem powódź na Lenie dała się we znaki mieszkańcom Leńska i Jakucka. Pierwsze z tych miast zostało całkowicie zniszczone przez wodę. Teraz trzeba je wybudować na nowo. Z zalanych obszarów ewakuowano ponad 17 tysięcy osób. Prawie połowa z nich została bez dachu nad głową i mieszka teraz w prowizorycznych schroniskach.

04:50