Punktualnie o 11:49 czasu polskiego z przylądka Canaveral wystartowała rakieta Falcon 9. Jednym z głównych zadań z jakim NASA, ale również komercyjne firmy, to obniżanie kosztów takich misji. Firmie Elona Muska się to udało – w tej wykorzystano kapsułę Dragon i rakietę Falcon 9. Zarówno część rakiety, jak i sama kapsuła były już w kosmosie.

Zmniejszenie kosztów lotów to jedno z głównych zadań, z którymi mierzy się zarówno NASA, jak i komercyjne firmy, które są podwykonawcami. Firmie Elona Muska SpaceX udało się skutecznie oszczędzać na lotach na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Misja SpaceX Crew-2 jest w pewnym sensie rewolucyjna, ponieważ wykorzystuję kapsułę Dragon, która była wykorzystywana w ubiegłym roku i wykorzystuje rakietę Falcon 9, która również już była w kosmosie. Kapsuła została wypucowana, ale gdy widzimy Falcona, to widać, że jest zupełnie brudny i nie opłaca się go czyścić - mówi astronom dr Leszek Błaszkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

SpaceX otrzymał niedawno kontrakt od NASA na przygotowanie rakiety, dzięki której ludzie dostaną się na Księżyc i bezpiecznie wrócą. To pokazuje pęd ku temu, aby obniżać koszty. Wraca dyskusja czy firmy prywatne będą w stanie wykonywać wielkie kroki, przełomy w odkrywaniu kosmosu. Na pewno będziemy jeszcze opierać się na narodowych instytucjach, takich jak NASA, ale rola podwykonawców będzie coraz większa - mówi dr Błaszkiewicz.

Czy na Księżycu mamy jeszcze czego szukać? Z jednej strony to kwestia ambicjonalna, z drugiej liczymy, że może Księżyc będzie źródłem jakiś minerałów. Przede wszystkim jednak chodzi o przetestowanie technologii, która może przybliżyć nas do kolejnego wielkiego kroku, czyli półrocznego.

Falcon 9 ruszył na orbitę. ZOBACZ TRANSMISJĘ

Opracowanie: