1 sierpnia bieżącego roku Słońce pokazało swoje nowe oblicze. Zaobserwowana wtedy gigantyczna seria wybuchów o niezwykłej intensywności, zmusiła astronomów do przemyślenia na nowo wcześniejszych teorii na temat aktywności naszej gwiazdy. Jak pokazały obserwacje satelity Solar Dynamics Observatory oraz pary satelitów programu STEREO, do serii erupcji doszło niemal na całej widocznej powierzchni Słońca, a w przestrzeń kosmiczną wyrzucone zostały chmury, zawierające miliardy ton gazów.

Astronomowie z Lockheed Martin's Solar and Astrophysics Lab w kalifornijskim Palo Alto przedstawili wyniki tych obserwacji podczas zjazdu American Geophysical Union meeting w San Francisco. Ich zdaniem, wydarzenia z 1 sierpnia pokazały, że wybuchów na Słońcu nie można traktować jako izolowanych procesów, w przyszłych badaniach trzeba analizować nawet zjawiska znacznie od siebie oddalone.

Solar Dynamics Observatory oraz satelity programu STEREO dają niezwykłą szansę obserwowania całej złożoności zjawisk, do których dochodzi na powierzchni Słońca, w ich polu widzenia znajduje się 97 % powierzchni naszej gwiazdy.