Gwałtowne burze i porywisty wiatr wciąż mogą być groźne w Małopolsce i na Podhalu. W ciągu ostatnich 4 dni deszczowa pogoda nie oszczędzała południa Polski.

Ostatnie burze i silny wiatr to wynik działania frontu atmosferycznego, który dotarł do nas z nad Morza Czarnego. Romuald Kaseja dyżurny synoptyk Małopolskiego Biura Prognoz przestrzega przed kolejnymi obfitymi opadami deszczu.

W niedzielę ulewa podtopiła część Muszyny. We wtorek potężna burza wyrządziła wiele strat w powiecie limanowskim i nowosądeckim. Wczoraj hektolitry wody zalewały Krynicę, Tylicz, Powroźnik i ponownie Muszynę.

Foto: Archiwum RMF

9:25