Ujawnione wczoraj wyniki pomiarów wykonanych przez sondę Mars Odyssey wskazują, że na Czerwonej Planecie jest woda i to nawet więcej, niż należało by się spodziewać. Wodę znaleziono nie tylko wokół bieguna południowego, ale znacznie bardziej na północ, mniej więcej do szerokości geograficznej 60 stopni.

Jak się uważa, woda zmieszana jest z pyłem i skałami powierzchni planety mniej więcej do głębokości metra. Wyniki te otrzymano przy użyciu spektometru promieni gamma, instrumentu badającego między innymi rozmieszczenie wodoru na czerwonej planecie. Wyniki przerosły oczekiwania naukowców mimo, że badania trwają dopiero dwa tygodnie. W sumie misja sondy potrwa dwa i pół roku.

Obecność wody w takich ilościach jest silnym argumentem, że na Czerwonej Planecie mogło kiedyś istnieć życie, albo przynajmniej warunki, które mogłyby takie życie podtrzymać. Oczywiście jest to tylko warunek konieczny, nie wystarczający. Dalsze badania Mars Odyssey będą zmierzały do odkrycia, czy na Marsie istnieją jeszcze jakieś przejawy aktywności termicznej, w szczególności na przykład gorące źródła. Obecność wody ma też zasadnicze znaczenie dla badania tej planety przez człowieka. Jednym z elementów misji sądy miały być pomiary, na których przyszli, ewentualni zdobywcy Czerwonej Planety mogli by być narażeni. Niestety odpowiedni instrument uległ awarii. Skąpe dane mówią, że poziom tego promieniowania może być nawet dwukrotnie wyższy niż panujący na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

09:20