Muzyka + sceny pościgów = nowa formuła grozy. Do takich wniosków doszli matematycy z King's College w Londynie, którzy próbowali znaleźć algebraiczne wytłumaczenie niewytłumaczalnego, czyli formułę na najlepszy film grozy.

Ekipa matematyków spędziła ostatnie dwa tygodnie na oglądaniu rozmaitych filmów z kanonu horrorów, w tym "Egzorcystę", "Milczenie Owiec" czy niezwykle krwawą "Teksańską masakrę piłą mechaniczną".

Naukowcy stworzyli matematyczne równanie i zastosowali do poszczególnych filmów. Okazało się, że idealnym horrorem jest film "Lśnienie" z 1980 roku, z Jackiem Nicholsonem w roli głównej.