Klucz do leczenia cukrzycy może leżeć... w mózgu. Badacze z Albert Einstein College of Medicine Uniwersytetu Yeshiva w Nowym Jorku pokazują, że mózg ma istotne znaczenie przy kontroli produkcji glukozy w naszym organizmie. Wyniki badań, opublikowane w czasopiśmie "Journal of Clinical Investigation", sugerują, że preparaty oddziałujące na ośrodkowy układ nerwowy mogą w przyszłości pomóc w terapii cukrzycy.

Naukowcy z Uniwersytetu Yeshiva odkryli udział mózgu w metabolizmie glukozy już w 2005 roku. Opublikowane przez nich doniesienia, że nie tylko trzustka steruje procesem uwalniania glukozy z glikogenu zgromadzonego w wątrobie, były oparte na badaniach na szczurach i przyjęto je wtedy dość chłodno. Gdy nie udało się ich potwierdzić innemu zespołowi naukowców w badaniach na psach, powątpiewano, czy taki mechanizm może działać u człowieka.

Dopiero teraz udało się to potwierdzić. Diazoksyd - lek zwiększający aktywność kanałów potasowych w obszarze podwzgórza mózgu - rzeczywiście blokował u badanych ochotników, nie cierpiących na cukrzycę, wydzielanie w wątrobie glukozy. Pozostaje sprawdzić, czy zakłócenie tego mechanizmu może przyczyniać się do zachorowania na tę chorobę. Jeśli tak, medycyna może zyskać zupełnie nową metodę przywracania z pomocą mózgu równowagi cukrowej w organizmie.