Jedna z najsłynniejszych rosyjskich powieści „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa znów została zekranizowana. Dziesięcioodcinkowy serial wyprodukowała rosyjska telewizja; od wczoraj można go oglądać na srebrnym ekranie.

Dziś wieczorem na Patriarszych Prudach wydarzy się nadzwyczaj interesująca historia - zapowiada Woland w pierwszym odcinku. Ale widz na ciekawą interpretację prozy Bułhakowa niestety nie ma co liczyć - autorzy ekranizacji przestraszyli się zapewne magii powieści i pokazują jedynie zestaw mało dynamicznych ilustracji do książki. To po prostu nudny film dla leniwych maturzystów – ocenia korespondent RMF Andrzej Zaucha.

Rosyjski serial kosztował 5 milionów dolarów. Ale zarówno widzowie - na forach internetowych – jak i wielcy reżyserzy, tacy jak np. Jurij Lubimow nie zostawili na filmie suchej nitki.