Dzięki stworzonemu we Wrocławiu bionicznemu mikroczipowi będzie można badać zjawiska inwazji nowotworu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". To ma być narzędzie, dzięki któremu poznamy odpowiedź na pytanie, jak zatrzymać przerzuty.

Seryjnym mordercą naszych czasów stała się choroba nowotworowa. Być może nową bronią w nierównej z nią walce będzie "urządzenie mikrofluidalne (bioczip) do badań i symulacji zjawisk transportu w tkankach i organach", którego nowatorski sposób wytwarzania opracowano w Zakładzie Inżynierii Chemicznej na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej.

Nasz wynalazek może znacznie usprawnić i przyspieszyć testy nowych leków przeciwnowotworowych. Jego olbrzymią zaletą jest to, że z dużą dokładnością odwzorowuje budowę guza nowotworowego, jego strukturę naczyniową, która ze swej natury jest nieregularna, zmienna i trudna w badaniach. Tak złożonych modeli zmian nowotworowych dotychczas nie opracowano - wyjaśnia dr inż. Roman Szafran, który stworzył czipa.

Jednak proces komercjalizacji i wdrożenia to przyszłość. Potrzebny jest partner przemysłowy zainteresowany udziałem w rozwoju i wdrożeniu pomysłu. Upraszczając, można powiedzieć, że brakuje nam jeszcze trzech lat prac i kilku milionów złotych - prognozuje dr Szafran.

(abs)