Borys Jelcyn będzie się leczył w Chinach. Były prezydent Rosji skorzysta z mądrości i tajemnic tradycyjnej ludowej chińskiej medycyny. Jelcyn przyjechał do Państwa Środka na osobiste zaproszenie przywódcy Chin, Jang Zemina.

Borys Jelcyn i jego żona Naina przylecieli najpierw do Pekinu. Następnie polecą do miejscowości, gdzie mieści się centrum tradycyjnej chińskiej medycyny. Tamtejsi specjaliści postarają się postawić na nogi byłego szefa rosyjskiego państwa. Jelcyn jest mocno schorowany. Jeszcze, gdy był gospodarzem na Kremlu parę razy otarł się o śmierć między innymi z powodu choroby serca. 1996 roku przeszedł operację wszczepienia bypassów. Ostatnio trafił do szpitala pod koniec stycznia na kilka dni przed swoimi 70. urodzinami. Oficjalnie podano, że było to ciężkie przeziębienie, a później zapalenie płuc. A w Moskwie pojawiły się plotki, że Jelcyn po wylewie został sparaliżowany i stracił mowę. Jego służba prasowa stanowczo temu jednak zaprzecza. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Andrzeja Zauchy:

Foto EPA

08:35