W Mazurskim Parku Krajobrazowym, jednym z najpiękniejszych miejsc w Polsce, ma powstać nawodna stacja benzynowa. Przeciwnicy jej powstania biją na alarm: środowisko w niebezpieczeństwie.

Gęste lasy, pełne dzikiej zwierzyny, krystalicznie czyste jeziora, a w tym krajobrazie pędzące motorówki. Tego właśnie obawiają się przeciwnicy tzw. szuwarowej stacji benzynowej, która ma powstać na jeziorze Bełdany koło Rucianego Nidy.

Nie chcemy motorówek, huku i smrodu - mówią mieszkańcy oraz właściciele pensjonatów okolicznych wiosek położonych nad jeziorem. Pod protestem przeciwko nawodnej stacji benzynowej, a skierowanym do wojewody podpisało się blisko 100 osób.

Burmistrz Rucianego Nidy zapewnia jednak, że stacja nie będzie zanieczyszczać środowiska: Będzie możliwe tankowanie paliwa i w tym momencie paliwo, które jest przenoszone na motorówki, nie będzie wlewane do jezior - wyjaśnia Leszek Gryciuk. Jego zdaniem stacja jest bezpieczna dla środowiska.

Zupełnie inne wyobrażenie o ekologicznym bezpieczeństwie ma dyrekcja Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Przedstawiciel parku, Jerzy Kruszelnicki, uważa, że zwiększenie ruchu spalinowego jednostek pływających może mieć poważne konsekwencje dla środowiska naturalnego: Sama przyroda zareagowałaby negatywnie z uwagi na to, że nastąpiłoby zwiększone falowanie wody w strefie brzegowej. Bo ten zakaz pływania byłby pewnie łamany.

Foto: Archiwum RMF

13:40