Witamina D leczy chore serce. Dowiedli tego lekarze ze szpitala uniwersyteckiego w Leeds, w Anglii. Wyniki swych badań przedstawili na kongresie Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologów.

W badaniach wzięło udział ponad 160 pacjentów o średniej wieku 70 lat, którzy na skutek zawałów i choroby wieńcowej mieli niewydolne serca. Przez rok części z nich podawano witaminę D, natomiast pozostałym uczestnikom eksperymentu - pigułki placebo.

Okazało się, że wydolność pompy serca w pierwszej grupie pacjentów zwiększyła się z 26 do 34 proc. W drugiej grupie, zgodnie z oczekiwaniami, nie zaobserwowano zmiany. Warto dodać, że mięsień sercowy zdrowego człowieka wypompowuje krew z komory serca z wydolnością od 60 do 70 proc.

Lekarze zastrzegają, iż konieczne będą dalsze badania, ale już teraz wzywają do częstszego wystawiania twarzy na słońce. Podkreślają, że to najprostsza metoda, która umożliwia organizmowi absorbowanie witaminy D - łatwa i darmowa. Zdolność ta zmniejsza się z wiekiem z dwóch powodów: rzadszego wychodzenia na świeże powietrze i zmniejszania się właściwości absorpcyjnych skory.

(abs)