Kilkaset kilometrów wałów i całe hektary trawy do wykoszenia - to zadanie z jakim się przyjdzie zmierzyć bezrobotnym w ramach małopolskiego programu Bezpieczny Wał.

Wojewódzki Urząd Pracy chce aby zatrudnić ludzi nie mających zajęcia od ponad roku. Problem jednak w tym, że większość z nich nie potrafi kosić trawy. Dlatego urzędy gminne muszą prosić o specjalne zgody by zatrudnić pracowników wykwalifikowanych. Praca wykonywana jest stromym terenie i zachodzi obawa, że koszący mogą ulegać wypadkom.

Program realizowany jest również w małopolskiej gminie Wietrzychowice. Jest ona z jednej strony oblewana przez Wisłę, z drugiej przez Dunajec, dodatkowo przecina ją rzeka Kisielina. W sumie w gminie jest ponad 37 km wałów, co daje około 114 ha ziemi do skoszenia.