Bartłomiej ma 9 dni i indeks w kieszeni – to najmłodszy student w Polsce. Urodził się w Krakowie, studiować może w Chorzowie. Wszystko z powodu jego ciekawości świata - poród rozpoczął się w trakcie obrony pracy magisterskiej jego mamy.

Akcja porodowa zaczęła się jeszcze na uczelni w Chorzowie, ale mama chłopca postanowiła wrócić do Krakowa prywatnym samochodem. W połowie drogi trzeba było jednak wzywać karetkę, która dowiozła rodzącą kobietę do szpitala.

Dziecko jest zdrowe i ma już zapewnioną edukację w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu (w Chorzowie jest wydział zamiejscowy). Bartłomiej będzie mógł wybrać dowolne studia, za które nie zapłaci ani grosza. Dodajmy, że pracę magisterską pani Anna zaliczyła na piątkę.