Aż 160 ton lodu zużyto do zbudowania jedynej w Rosji lodowej bani, która stanęła nad brzegiem Bajkału. Wyciosana z lodu rosyjska odmiana sauny parowej jest ogromną atrakcją. Osoby, które chcą z niej skorzystać, na swoją kolej muszą czekać nawet miesiąc.

Gdy na zewnątrz temperatura spada do minus 40 stopni Celsjusza, wewnątrz łaźni temperatura powietrza może bez problemu osiągnąć 70, a nawet 120 st. C. Jak mówią Rosjanie, w takie parze trudno wytrzymać dłużej niż 10 minut. Potem pozostaje skok do lodowatej wody. To można porównać do ponownych narodzin. Tak musi czuć się dziecko, które właśnie przychodzi na świat - stwierdził jeden z Rosjan, któremu udało się skorzystać z niezwykłej lodowej łaźni.

Należy użyć znacznie więcej drewna do opalania niż w zwykłej bani, bo lodowe ściany pochłaniają więcej ciepła - zaznacza jedna z obsługujących saunę osób. Niestety z góry wiadomo, że losy tej lodowej bani są policzone i w kwietniu zniknie ona wraz z roztopami. Posłuchaj relacji rosyjskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca: