Minister zdrowia Mariusz Łapiński tłumaczy się z wspierania przez resort naturalnych metod planowania rodziny. Chodzi o pracujący przy MZiOS - Krajowy Zespół Promocji Naturalnych Metod Planowania Rodziny. Wkrótce ma zmienić się jego nazwa, kierownictwo i zadania. Łapiński zapowiedział, że trzy hormonalne środki antykoncepcyjne trafią na listę leków refundowanych.

Krajowy Zespół Promocji Naturalnych Metod Planowania Rodziny został powołany w 1998 roku. W jego skład wchodzą znani z konserwatywnych poglądów i sprzeciwu wobec środków antykoncepcyjnych przedstawiciele poprzedniej ekipy rządzącej: Maria Smereczyńska czy były konsultant krajowy do spraw ginekologii i położnictwa, Bogdan Chazan. Utrzymanie tego zespołu przy ministerstwie jest tym bardziej niezwykłe, że wcześniej SLD zapowiadało m.in. liberalizację prawa antyaborcyjnego czy dopłaty z publicznych pieniędzy do środków antykoncpecyjcnych.

Minister Łapiński wyjaśniał dziś, że on sam nie ma nic przeciwko naturalnemu planowaniu rodziny. „Wszystkie metody służące planowaniu rodziny są przez nas akceptowane i nie stoją w żadnej sprzeczności ani z polityką tego rządu, ani z polityką partii tworzącej ten rząd” – mówił minister. Resort wkrótce wymieni kierownictwo zespołu (ma być bardziej liberalne), będzie on też zajmował innymi – nie tylko naturalnymi – metodami antykoncepcji. Zmieni się także jego nazwa.

Łapiński zapowiedział też, że trzy środki hormonalne, które znajdowały się na poprzedniej liście trafia także na tą przygotowywaną. Minister przyznaje, że nie są to nowoczesne preparaty, ale – jak zapewnia – z biegiem czasu trafią na nią także nowsze środki. Kiedy? Nie wiadomo...

foto RMF

23:40