Nowozelandzcy naukowcy hodują stado krów, które dają niskotłuszczowe mleko. Wszystko zaczęło się od przypadkowego odkrycia mutacji genu u jednego ze zwierząt - informuje firma biotechnologiczna Vialactia.

W 2001 roku naukowcy odkryli w badanym przez siebie stadzie krowę fryzyjską, której nadano później imię Marge, dającą mleko o zawartości tłuszczu 1 proc., podczas gdy zwykle wynosi ona 3,5 proc. Mleko Marge jest też bogate w zdrowe tłuszcze omega 3, a uzyskane z niego masło rozsmarowuje się równie łatwo co margaryna.

Firma Vialactia, która jest filią jednej z największych firm mleczarskich na świecie Fonterra Cooperative Group, kupiła krowę za 300 dolarów nowozelandzkich (218 USD) i rozpoczęła badania. Okazało się, że także potomstwo Marge daje niskotłuszczowe mleko, co świadczy o tym, że zmutowany gen odpowiedzialny za jego produkcję jest dominujący.

Co jakiś czas natura sprawia takie niespodzianki, a my byliśmy po prostu o odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu - powiedział szef ekipy naukowej Vialactii, Russell Snell. Firma spodziewa się, że pierwsza partię niskotłuszczowego mleka i masła ze swojego stada wypuści na rynek w 2011 roku.