Koza Nosa wystartowała w półmaratonie w Norwegii. Była jednym z 9 tysięcy uczestników. Zwierzę miało oficjalny numer startowy, przebiegło całą trasę, a wynik zanotowano w oficjalnym protokole. Koza pozostawiła za sobą 250 biegaczy.

Po zawodach Nosa pojawiła się w telewizji - jako główny gość magazynu sportowego. Jak mówią organizatorzy, wynik byłby o wiele lepszy, ale Nosa straciła zbyt wiele czasu na punktach posiłkowych. Poza tym na pierwszych kilometrach była nieco stremowana ogromną ilością widzów, którzy ją dopingowali.