Astronomowie po raz pierwszy zbadali światło docierające do nas od pozasłonecznej super-Ziemi. Kosmiczny teleskop Spitzera odkrył promieniowanie podczerwone planety 55 Cancri e, krążącej wokół gwiazdy, oddalonej od Układu Słonecznego o około 41 lat świetlnych. Jak pisze czasopismo "Astrophysical Journal", planeta jest dwa razy większa i osiem razy cięższa od Ziemi, ale nie ma na niej warunków sprzyjających powstaniu życia.

Układ gwiazdy 55 Cancri składa się z pięciu planet, 55 Cancri e krąży po najciaśniejszej orbicie, obiega gwiazdę w ciągu zaledwie 18 godzin. Ponieważ planeta jest zwrócona w stronę gwiazdy ciągle tą samą stroną, nie ma na niej warunków sprzyjających życiu, temperatura oświetlonej powierzchni sięga ponad 2 tysięcy Kelvinów. Planeta nie ma równocześnie na tyle obfitej atmosfery, by prądy konwekcyjne mogły przenieść nieco ciepła na nieoświetloną stronę.

W 2005 roku teleskop Spitzera zobaczył po raz pierwszy światło pozasłonecznej planety, był to jednak obiekt należący do grupy "gorących Jowiszów" znacznie większy od 55 Cancri e. Podobne obserwacje gazowych gigantów były potem dziełem teleskopów kosmicznych Hubble'a i Keplera. Tym razem po raz pierwszy udało się "zobaczyć" obiekt porównywalny z Ziemią.

Zastosowana metoda pozwala porównać światło gwiazdy i planety ze światłem gwiazdy w chwili, gdy planeta znajduje się za nią. Ta drobna różnica pozwala określić temperaturę planety i przynosi informacje na temat składu jej atmosfery. Obserwacje w podczerwieni są szczególnie interesujące, bo właśnie w tym paśmie planeta wypromieniowuje najwięcej energii. W przyszłości podobna metoda badań może pomóc także w badaniu planet, które stwarzają warunki sprzyjające życiu.