Paweł Vinogradow i Jeffrey Williams, członkowie załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej spędzili dziś 6,5 godziny w otwartej przestrzeni kosmicznej. Spacer trwał dłużej niż planowano.

Ich zadaniem było przeniesienie do wnętrza stacji pojemników zawierających wirusy i grzyby, które wystawiono wcześniej, by zbadać odporność mikroorganizmów na warunki przestrzeni kosmicznej. Oprócz tego, mieli zainstalować nowy filtr układu wentylacyjnego instalacji produkującej tlen, a także wymienić kamerę, która będzie potrzebna przy dalszych pracach konstrukcyjnych stacji.

Kosmonauci, wychodzili na zewnątrz z rosyjskiego modułu, używali rosyjskich skafandrów. Mieli zresztą nieco problemów już wcześniej. Na stacji zagubiły się niektóre elementy wyposażenia i spacerowicze musieli sobie poradzić bez nich. Spore poruszenie wywołała też informacja, że Vinogradow na zlecenie kanadyjskiej firmy miał zagrać w golfa, by reklamować kije tej firmy, ten punkt programu jednak odwołano wcześniej, między innymi z obawy, by piłeczka przypadkiem nie zagroziła stacji. Rosjanie prawdopodobnie, wykonają zlecenie jesienią.