Kiedyś w Polsce kormorany widywano rzadko, teraz w niektórych rejonach Polski ich nawet za dużo. W okolicach Sierakowa w Wielkopolsce ptaki powodują prawdziwe spustoszenie w gospodarstwach rybackich.

W tej chwili jest u nas około 3 tys. sztuk kormoranów – mówi wójt gminy Chrzypsko Wielkie. Kormorany to są cwane bestie. Kradną tyle co ważą. Zaganiają ryby w jeden koniec stawu i polują - opowiada właściciel stawów rybnych Bernard Dorożała. W skali miesiąca zjadają kilkadziesiąt ton ryb – dodaje.

Ludzie w tej wojnie z ptakami są bezradni. Jedyny sposób na nie to dubeltówka, choć i tak nie jest łatwo – mówi pan Bernard. Wolny rynek nas nie wykończy, ale kormorany na pewno.