Świat nauki bije na alarm. Jeśli podręczniki akademickie dalej będą powielane tak masowo, za kilka lat publikacje uniwersyteckie w ogóle przestaną się ukazywać. Na jedną wydaną książkę dla studentów przypada ponad 10 odbitych na ksero egzemplarzy.

Na wielu wydziałach do biblioteki uniwersyteckiej kupowany jest tylko jeden egzemplarz podręcznika. To wystarczy, gdyż potem odbijają go wszyscy, którzy go potrzebują. Przy uczelniach działają punkty ksero, które zajmują się m.in. masowym powielaniem podręczników.

Powód jest bardzo prozaiczny: finansowy. Studenci – jak wiadomo – nie dysponują dużą gotówką, wolą więc wypożyczyć książkę i powielić interesujący ich fragment podręcznika. Cena jednej strony formatu A4 waha się w granicach 20 – 30 groszy.

Ceny podręczników akademickich są bardzo wysokie, co jednak nie tłumaczy studentów i nie rozgrzesza ich z łamania prawa. Kserowania książek zabrania ustawa o prawie autorskim. Na nielegalnym kopiowaniu tracą nie tylko wydawcy – nakład spada - ale i naukowcy, których honoraria uzależnione są od liczby sprzedanych egzemplarzy. I tu koło się zamyka...

foto Archiwum RMF

23:35