Dwa tygodnie po obchodach 20-lecia przyjścia na świat pierwszej, sklonowanej owieczki Dolly, naukowcy z Uniwersytetu Nottingham publikują wyniki badań pokazujące, że powstałe po latach z tej samej linii komórek kolejne owce rozwijają się normalnie. Na łamach czasopisma "Nature Communications" opisują przypadek zwierząt o imionach Debbie, Denise, Dianna i Daisy, które skończyły 8 lat w dobrym zdrowiu.

Dwa tygodnie po obchodach 20-lecia przyjścia na świat pierwszej, sklonowanej owieczki Dolly, naukowcy z Uniwersytetu Nottingham publikują wyniki badań pokazujące, że powstałe po latach z tej samej linii komórek kolejne owce rozwijają się normalnie. Na łamach czasopisma "Nature Communications" opisują przypadek zwierząt o imionach Debbie, Denise, Dianna i Daisy, które skończyły 8 lat w dobrym zdrowiu.
Owca Dolly / Ben Curtis /PAP

Naukowcy z Nottingham od lat prowadzą program badań ewentualnych, niezakaźnych chorób klonowanego potomstwa. Pierwsze podsumowanie ich wyników pokazuje, że cztery owce, genetyczne kopie Dolly, w wieku odpowiadającym naszym, ludzkim 60, czy 70 latom, nie wykazują żadnych objawów związanego z wiekiem pogorszenia stanu zdrowia.

Dolly była pierwszym zwierzęciem, sklonowanym z komórek somatycznych dorosłego osobnika metodą transferu jąder komórkowych (SCNT). Jej narodziny uznawano w owym czasie za prawdziwy przełom na drodze do upowszechnienia metod klonowania. Związane z tym nadzieje (i obawy) na razie jednak się nie spełniły.

Mimo postępów technologicznych minionych lat, wydajność metody SCNT pozostaje bardzo mała - przyznaje szef zespołu badawczego, profesor Kevin Sinclair. Wiele grup naukowych pracuje jednak nad jej rozwojem i są powody do optymizmu. Lepsze zrozumienie najwcześniejszych etapów rozwoju ssaków powinno pomóc w tworzeniu komórek macierzystych przydatnych do celów terapeutycznych u ludzi, a także hodowli transgenicznych zwierząt, które będą zdrowe, płodne i produktywne.

Stan zdrowia samej Dolly budził w swoim czasie poważne obawy. Przed swoją śmiercią w 2003 roku była leczona miedzy innymi z powodu choroby zwyrodnieniowej stawów. Debbie, Denise, Dianna i Daisy, owce powstałe z tej samej linii komórek gruczołu mlekowego, co Dolly, urodziły się lipcu 2007 roku. Od początku wszechstronnie je badano, miedzy innymi z pomocą aparatury rentgenowskiej i rezonansu magnetycznego. Szczególną uwagę zwracano na ewentualne objawy otyłości, nadciśnienia i zwyrodnienia stawów. Wyniki badań porównywano z tymi, które dotyczyły owiec tego samego gatunku, w tym samym wieku, które przyszły na świat naturalnie.

Zdrowie osobników, sklonowanych metodą SCNT, nigdy wcześniej nie było odpowiednio dokładnie badane. W przypadku Dolly obawiano się, że klonowanie może przyczynić się do przedwczesnego starzenia się. Zwyrodnienie stawów w wieku 5 lat zdawało się to wtedy potwierdzać - przypomina Sinclair. Najnowsze badania tolerancji glukozy, wrażliwości na insulinę, ciśnienia krwi i zmian układu kostno-szkieletowego pokazało, że nasze klony - jak na swój wiek - były zdrowe. Jego zdaniem, choć te badania wykazały, że sklonowane zwierzęta mogą żyć długo i zdrowo, proces doskonalenia metody SCNT potrwa jeszcze długo.