Spotkanie człowieka z gigantycznym King Kongiem było całkiem możliwe... 100 tysięcy lat temu. Pierwsze doniesienia o tzw. gigantopiteku pojawiły się 80 lat temu, kiedy w Hong Kongu sprzedano kilka jego zębów.

Kolejno odkryte fragmenty szkieletu małpy pozwoliły ocenić wzrost sięgający 3 metrów, jak również wagę – pół tony. Ustalono również, że występujące w południowo–wschodniej Azji zwierzę wymarło sto tysięcy lat temu. Wygląda więc na to, że przez mniej więcej milion lat małpa żyła na tym samym terenie, gdzie pojawili się już pierwotni ludzie.

Na szczęście dla nich dieta gigantopiteka składała się niemal wyłącznie z pędów bambusa. Na nieszczęście dla małpy, nawet fakt, że nie było wtedy przemysłu filmowego, nie ocalił jej życia.