Wakacje za pasem, a w pasie często kilka centymetrów więcej. Wiele osób sięga po „diety cud”, inni zaczynają uprawiać sport. Hiszpańscy lekarze postanowili odpowiedzieć na pytanie: dlaczego jemy tak dużo.

W Hiszpanii każdego roku przed wakacjami do dietetyków ustawiają kilometrowe kolejki osób, które chcą szybko i skutecznie usunąć nadmierną ilość zbędnego tłuszczyku. Lekarze nazywają to „syndromem bikini” i apelują do wszystkich, którzy chcą się odchudzać, by najpierw zastanowili się, dlaczego jedzą tak dużo. Według hiszpańskich naukowców, człowiek je aż 10 razy więcej niż potrzebuje.

Ich zdaniem ludzie nadużywają jedzenia przede wszystkim z powodów problemów emocjonalnych. Ci, którzy zbyt często sięgają po czekoladę, powinni zadać sobie pytanie, czy podświadomie nie szukają miłości i akceptacji. Osoby, które nie są zbyt aktywne, przejadają się mięsem i tłuszczami, a te, które na siłę chcą przyspieszyć rytm życia, sięgają po wszystko, co pikantne – do takich stwierdzeń doszli hiszpańscy lekarze.

Najlepszym sposobem na utrzymanie dobrej sylwetki jest jedzenie tego, o co prosi nas organizm i pozbycia się poczucia winy, kiedy ulegniemy pokusie. Z najnowszych badań, z którymi zapoznała się nasza korespondentka Ewa Wysocka wynika, że co trzeci dorosły Hiszpan i co szóste hiszpańskie dziecko mają problemy z nadwagą. Posłuchaj jej relacji: