Jakuck nie zostanie zalany przez Lenę - taką opinię już powszechnie wypowiadają specjaliści, którzy walczą z powodzią zagrażającą temu 200 tysięcznemu miastu na Syberii. Poziom rzeki w Jakucku opadł już znacznie poniżej stanu krytycznego i nie jest już groźny dla mieszkańców miasta.

Na razie kolejna fala powodziowa nie dotarła do Jakucka. Eksperci obserwujący rzekę oczekiwali, że fala która zatopiła Leńsk zagrozi i temu miastu, ale okazało się, że „rzeka się nie spieszy”. Płynie nią pokruszony lód co sprawia, że prędkość jej przepływu znacznie się zmniejszyła. Hydrolodzy uważają, że jest to bardzo korzystne. Według nich z powodu spowolnionego przepływu, poziom wody w rzece podniesie się najwyżej o metr. Tymczasem wały przeciwpowodziowe, usypane naprędce, wytrzymały wczoraj napór wody sięgającej 917 centymetrów.

W całej Jakucji rezultaty powodzi są zatrważające - zginęło 5 osób, a 70 tysięcy zostało bez dachu nad głową. 30-tysięczny Leńsk został tak poważnie zniszczony, że władze chcą go zbudować od podstaw - już w innym miejscu.

Foto EPA

12:50