Kosmiczna śnieżyca w pobliżu komety. Sonda Deep Impact, która dwa tygodnie temu przeleciała w odległości 700 kilometrów od komety Hartley 2, przesłała na Ziemię zdjęcia prawdziwej burzy śnieżnej. Naukowcy przypuszczają, że "śnieżynki" obserwowane wokół komety, wyrzucane są przez strumienie parującego spod jej powierzchni dwutlenku węgla. Gaz wyrzucany z dużą prędkością zabiera ze sobą tony lodowego materiału.

Na szczęście, choć widoczne na zdjęciu lodowe kule miały rozmiary nawet piłki do koszykówki, były jednak na tyle porowate i lekkie, że nie mogły stanowić zagrożenia dla sondy lecącej z prędkością 12 km/s. Naukowcy porównują je raczej do gigantycznych płatków śniegu.

Eksperci z Jet Propulsion Laboratory, którzy monitorują misję sondy, przyznają, że w czasie przelotu uderzyło w nią 9 odłamków lodu, ale ze wzgledu na małą masę, nie przekraczajacą 0.2 miligramów, nie mogły one spowodować żadnych uszkodzeń.