Francuski parlament wypowiada bezlitosną wojnę roślinie, która stała się "wrogiem publicznym numer 1". Powoduje, bowiem coraz bardziej masowe reakcje alergiczne. Projekt nowej ustawy zakłada całkowite zniszczenie na terytorium Francji ambrozji bylicolistnej - wyjątkowo odpornego chwastu, który rośnie również w Polsce.

Szacuje się, że na pyłek kwiatów tej rośliny uczulony jest co piąty Francuz, co naraża na poważne straty nadsekwański odpowiednik Narodowego Funduszu Zdrowia. Ten ostatni wydaje aż kilkadziesiąt milionów euro rocznie na leczenie wywoływanych przez ambrozję alergii i związanych z nimi powikłań. Tej wiosny czeka nas zmasowany atak pyłków - ostrzegają eksperci. Według alergologów, trudne chwile dla osób uczulonych już nadeszły. Sezon na alergie rozpoczyna się w momencie, kiedy temperatury zarówno w dzień, jak i w nocy, są na plusie.

Przyczyną silnych uczuleń w tym sezonie będzie przedłużająca się zima. Nagłe ocieplenie może sprawić, że kilka gatunków zacznie pylić jednocześnie - mówi prof. Bolesław Samoliński  z Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Przeważnie, kiedy po zimie temperatura podnosi się stopniowo, a wiosenne ocieplenie rozciąga się w czasie, uwalnianie pyłków przez drzewa następuje również stopniowo - tłumaczy. Tym razem ich uderzenie będzie nagłe i bardzo skondensowane.

Co w powietrzu pyli?

W pierwszej kolejności pylić będą drzewa. Jednocześnie uaktywnią się leszczyna i olcha, których okres wegetacyjny, przy normalnych warunkach pogodowych, rozpoczyna się na przełomie stycznia i lutego. W tym sezonie został on wstrzymany, więc zbiegnie się w czasie z pyleniem brzozy, która zwykle daje o sobie znać właśnie w kwietniu. Da to reakcję krzyżową, co oznacza spotęgowanie alergenu - mówi prof. Samoliński.

Największe problemy z samopoczuciem czekają mieszkańców dużych miast. Pyłek brzozy w połączeniu z zanieczyszczonym powietrzem tworzy miks, który silniej alergizuje - ostrzega z kolei dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog i przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę i Alergię. Dodaje, że na szczęście, można się do tego przygotować. Osoby uczulone powinny kupić dostępny bez recepty lek antyalergiczny, psiknąć do nosa i czekać. Na pewno objawy będą mniejsze, niż w przypadku, gdybyśmy nie zabezpieczyli się lekami - radzi ekspert.

Czas na ostateczne rozprawienie się z problemem przyjdzie dopiero po sezonie. Osobom, u których co roku powtarzają się te same objawy, lekarze polecają specjalistyczne testy. Na podstawie ich wyniku, już jesienią można rozpocząć odczulanie. Co ciekawe, połowa pacjentów nie zdaje sobie sprawy, że cierpią na alergię. Każdej wiosny podejrzewają u siebie zwyczajne przeziębienie.

Masz objawy alergii? Pamiętaj:
1. Nie zwlekaj z kupnem i podaniem leku. W aptekach nie brakuje medykamentów dostępnych bez recepty, które w pierwszych dniach przyniosą ulgę.
2. Nie myl objawów alergii z przeziębieniem. Jeżeli spadek formy i gorsze samopoczucie powtarzają się co roku wraz z nastaniem wiosny, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jesteś uczulony.
3. Wietrz pościel, ale tylko przy niskiej wilgotności. Uczulające roztocza nie znoszą niskich oraz wysokich temperatur w połączeniu ze słońcem. Uwielbiają za to wilgoć.
4. Po sezonie pylenia zrób testy alergiczne. Dopiero po nich można rozpocząć odczulanie, które pozwoli ostatecznie rozprawić się z problemem.

Jakub Berent